7 lat – jak ten czas szybko mija, już za kilka dni urodziny mojego chrześniaka. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad prezentem dla niego, jednak po ostatniej wizycie w jego pokoju doszłam do wniosku, że to nie może być kolejna zabawka.
Po tych siedmiu latach urodzin, imienin, gwiazdek i dni dziecka i tym podobnych imprez - posiada tak przytłaczająco dużą kolekcję różnego rodzaju zabawek, która zamiast organizować mu zabawę tworzy mu mega chaos w pokoju.
Pamiętam, jak byłam w jego wieku i pewnego dnia babcia z dziadkiem wzięli mnie do siebie na noc, a następnego dnia, z samego rana babcia zaczęła szykować wałówkę: kanapeczki, kompocik, drożdżak upieczony przez dziadka, kocyk, gry…
Pamiętam, jak byłam w jego wieku i pewnego dnia babcia z dziadkiem wzięli mnie do siebie na noc, a następnego dnia, z samego rana babcia zaczęła szykować wałówkę: kanapeczki, kompocik, drożdżak upieczony przez dziadka, kocyk, gry…
Wyszliśmy z domu i poszliśmy na autobus, bardzo długo nim jechaliśmy – na samą krańcówkę, co wtedy było to dla mnie jak koniec świata… Na miejscu jeszcze długo szliśmy i zorganizowaliśmy sobie piknik – graliśmy w badmintona i karty i było tak sielsko anielsko.
Cały ten dzień był dla mnie tak ekscytujący, ze pamiętam go do dziś, a minęło prawie 30 lat od tamtej chwili.
Koszt takiego prezentu – bilety na autobus miejski oraz trochę czasu i pomysłu, a wspomnienia bezcenne…
I dlatego postanowiłam wymyślić dla mojego Kuby, coś, co mam nadzieję będzie dla niego później fajnym wspomnieniem.
Mam 4 pomysły na wyjątkowy prezent dla 7 - latka, jeszcze nie wiem na który się zdecyduję:
- Uproszczoną grę miejską
- Gra na orientację
- Grę azymutową
- Wieczór pod gwiazdami
Zebrałam kilka wskazówek jak zorganizować grę miejską:
- Opracuj fabułę – najlepiej żeby opowiadała jakąś historię – można ją powiązać z historią miejsca w którym mieszkamy. Jako, że jest to tworzone dla dziecka, to można wpleść w nią jakąś tajemnicę, lub skarb, który mamy odkryć.
- Przebieg gry - Przygotuj listę zadań do wykonania - jako, że zasady muszą być proste, to może być to, np. lista zadań do zrobienia w kolejności. Mile widziane różnego rodzaju pytania i zagadki.
- Przygotuj materiały i gadżety – plan gry - mapkę można przygotować robiąc screen z mapy google, kartę gracza. No i na koniec jakąś nagrodę – medal zdobywcy.
Aby przygotować grę na orientację należy:
- Wytyczyć trasę – długość trzeba by dopasować do konkretnego dziecka – zakładam, że 1-2 km powinno być ok. Trasę powinno się układać wzdłuż takich elementów jak drogi, ścieżki, rowy, itp.,
- Trasę można oznaczyć tasiemkami, ale w takim konkretnym przypadku chyba nie będę tego robić, bo trasę i tak będę przemierzać z Kubą.
- Na trasie trzeba wyznaczyć punkty kontrolne w charakterystycznych miejscach terenu, np. na rozwidleniu ścieżek lub przy dużym kamieniu lub paśniku.
- Zadanie polega na przejściu trasy z odhaczeniem poszczególnych punktów kontrolnych, za zdobycie których przyznajemy punkt.
- Opracować mapkę
Oczywiście to jest bardzo uproszczona forma, bo w wersjach dla dorosłych tego typu gry są bardziej skomplikowane – w moim przypadku będzie to bardziej spacer na orientację:) Dzień wcześniej przejadę się po prostu do lasu i rozrysuję mapkę i pozaznaczam na niej punkty kontrolne.
Zastanawiam się też nad grą azymutową – może to być fajna zabawa, bo w jej przypadku używa się kompasu, co dla chłopca może być super atrakcyjne. :)
Poniżej wskazówki, jak opracować grę azymutową:
- Grę można przeprowadzić na jakimś placu, polanie leśnej lub boisku (co w sumie może być o wiele mniej skomplikowane niż wyznaczanie trasy w lesie).
- Trzeba przygotować tabelę marszu, na której podaje się kierunki i odległości poszczególnych odcinków.
- Odległości pomiędzy punktami zwrotnymi trasy podaje się w metrach, a kierunek w stopniach.
- Kierunki wyznacza się właśnie przy pomocy kompasu, a odległości mierzy przy pomocy kroków.
- Zadanie polega na wyznaczeniu (na podstawie powyższych wyliczeń) położenia końca trasy (np. za pomocą palika).
- No i co ważne potrzebujemy kompasu – zastanawiam się tylko czy może to być aplikacja w telefonie, jak znajdę fajną to dam znać.
I ostatni pomysł wieczór pod gwiazdami,
Aby był już w takiej mega wypasionej formie to przydałby się teleskop lub chociaż lornetka. Sama już od dzieciństwa mam słabość to nieba nocą, a obserwacja gwiazd jest dla mnie mega relaksującym zajęciem.
Myślę, że dla dziecka taki wyjazd wieczorny będzie bardzo ekscytujący. Można w niego wpleść element edukacyjny i przygotować mapę nieba – znalazłam fajną aplikację na smartfona więc będzie też gadżet, a do tego herbatka w termosie i kolacyjka pod gwiazdami:)
A może uda nam się zobaczyć spadającą gwiazdę?!
A może uda nam się zobaczyć spadającą gwiazdę?!
Jak myślicie, który pomysł spodoba się Kubie najbardziej?
Świetne pomysły! Moja bratanica niebawem też skończy 7 lat, ale już w zeszłym roku brała udział w grze miejskiej dla nastolatków i bardzo jej się podobała.
OdpowiedzUsuńJa już na chrześniaku przetestowałam spacer z kompasem i był zachwycony. Teraz zastanawiam się nad dniem dziecka:)
Usuń