poniedziałek, 3 lutego 2014

Inspiracje na dobry początek tygodnia: Niech żyje bal...

Karnawał powoli zmierza ku końcowi, a mnie do dzisiejszego posta zainspirowały wielkie bale, takie klasyczne gdzie Panie mają piękne długie suknie, a Panowie fraki... Według książki Bale i bankiety Drugiej Rzeczypospolitej* do klasycznych elementów balu należą (lub należały):
  • obecność wodzireja, czyli osoby odpowiedzialnej za zabawy taneczne i konkursy podczas balu, m.in. kotylion, biorący w nich czynny udział, noszący charakterystyczny pęk wstążek przypięty do ramienia,
  • polonez otwierający bal,
  • stroje wieczorowe, czyli frak lub smoking dla panów i długa suknia balowa dla pań,
  • mazur tańczony przez gości, w tym biały mazur, po północy,
  • karneciki dla pań, w których zapisywano partnerów kolejnych tańców,
  • walc figurowy.

Przenieśmy się na chwilę w inny świat:) i podejrzyjmy dwa najbardziej znane europejskie bale:

W Europie jednym z ważniejszych jest bal w operze Wiedeńskiej, ma on już prawie 200 letnią tradycję i organizowany jest corocznie w czwartek przed Środą Popielcową. Specjalnie na to wydarzenie opera przebudowywana jest na ogromną salę balową. W balu bierze udział ok. 12 tys. osób w tym przedstawiciele rządu austriackiego i przedstawiciele świata biznesu i kultury, a także zaproszeni goście zagraniczni.


Natomiast jednym z najbardziej luksusowych jest Bal Dożów w Wenecji - Il ballo del Doge. Bal odbywa się w pałacu Palazzo Pisani Moretta z XV wieku, położonym nad Canale Grande. Sama nazwa balu pochodzi od nazwy władców, którzy rządzili Wenecją, aż do upadku Republiki Weneckiej w XVIII wieku. Sama historia Balu Dożów jest dosyć świeża, bo sięga zaledwie 1994 roku, kiedy to stworzony został przez Antonię Sautter. Co roku w balu uczestniczy ok. 400 gości ubranych w stroje z epoki, ceny biletów na ten bal to bagatela 1,5 tys. euro wzwyż. Każdego roku bal ma swój motyw przewodni, w tym roku będzie to: "Pożądanie, obsesja, transgresja".

Źródło: http://www.ilballodeldoge.com/

Źródło: http://www.ilballodeldoge.com/
*(M. i J. Łozińsccy)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz